wtorek, 17 lutego 2015
56. Działać bez działania... żyć bez przymuszania
Liryka bardzo na czasie dla mnie...
Droga pod nogami
krok za krokiem
rok za rokiem
Słowa zasłyszane
choć wyraźniej brzmią
znaczą mniej
Gdyby można było
szybciej odnajdywać
widzieć trochę więcej
słyszeć wszystkie dźwięki
Czy ulotność chwili
lepiej znosić byłoby
niz dziś
Nie wolno Ci się bać, wszystko ma swój czas
Ty jesteś początkiem do każdego celu
Auto cnoty
tao
niebo chodzi wokół ziemi
Co przyrodzie daje
tyle mocy
i nie istnieje
Działać bez działania
żyć bez przymuszania
dawać, otrzymywać, nie wyrywać chwilom
Przemijanie w zgodzie
uratuje mnie
dziś wiem
Nie wolno Ci się bać, wszystko ma swój czas
Ty jesteś początkiem do każdego celu
Czy ktoś z szanownych Czytaczy posiada dar zaklinania pogody??
Bardzo, bardzo mam już dość tych mrozów!!! Marzę o wyjściu na dwór bez 20 minutowych sesji ubierania nas. Zanim zamknę drzwi... już jestem mokra jak mysz.
Chciałabym JUŻ poczuć ciepły, przyjemny wiatr na łepetynie.
I niech rozśpiewają się ptaki! Cwir tu, ćwir tam! Niech kumkają żaby w okolicznych bajorach! Koty marcują... a ludzie znów cieszą gęby zupełnie bez celu!
Czarownice/ czarodzieje, do dzieła!!!!!!! Będę dozgonnie wdzięczna!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
czary mary abrakadabra hokus pokus niech zginie ta zima i przyjdzie wiosna .mam nadzieję że to zaklęcie pomoże i zima zniknie. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuż niedługo ,już za momencik ciepły wietrzyk powieje na dworku i wszyscy będziemy chodzić bez szalikow i ocieplanych buciorkow:)))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń