środa, 4 lutego 2015

45. Światowy Dzień Walki z Rakiem

Mój dzień walki z rakiem troszkę się przeciagnął...
A walka o istotnie trwa. W związku z zadowalającą morfologią wylegiwać się będę jutro u Świętej Rodziny ;-)
Czwarty kurs, ahoj!! No niech ktoś powie, że marny ze mnie wojownik!!!! Zaduszę!!

A wuj gugle podpowiada, że:
październik jest Miesiącem Świadomości Raka Piersi

Nomen omen, że mojego dzikiego lokatora nakryłam właśnie w październiku?

Intensywnie celebrowałam ostatni dzień mojej wolności zanim czerwona kolejny raz rozłoży mnie na łopatki. Zaświeciłam nawet glacą w Ikeja!!! 



Ostrzegam, że nadchodzące wpisy mogą (choć nie muszą) być nieznośne jęczace... Zweryfikuję wierność moich Czytaczy (w tym miejscu robię chytry usmieszek...) ;-)

5 komentarzy:

  1. Czwarty kurs :) wszystko zatem idzie zgodnie z planem... ;) Trzymaj się dzielnie !!! Uściski :* o.

    OdpowiedzUsuń
  2. jesteśmy z Tobą! :-) ps.nawet w ikea :-):-P
    S.Z.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dasz rade! Buziaki, ania L

    OdpowiedzUsuń
  4. Ikea to moja pierwsza restauracja do której zaczęłam chodzić razem z dziećmi :) Lubieeee i wydaję tam zdecydowanie za dużo pieniędzy. Trzymaj się!

    K.

    OdpowiedzUsuń
  5. jutro czyli dziś :) czekamy na wpis! pozdro!!!!!

    OdpowiedzUsuń