środa, 30 marca 2016

234. Janie....

...więc już wiesz
co czeka nas po drugiej stronie
Odpoczywaj w bezpiecznych ramionach zmartwychwstałego Pana...
Do zobaczenia... Kiedyś...

***

sama nie umiałabym tak pięknie o Ks. Kaczkowskim napisać, nie znałam go też, poza tym co pisał lub mówił...
przytoczę po prostu co napisała o Nim przyjaciółka... ->Klik


poniedziałek, 21 marca 2016

233. Poległam

pod atakiem wirusa
czuję, że czas oddany chorobie jest strasznie stracony

Dwa posty temu przytoczyłam informację, że co trzeci z nas zachoruje na raka
W mojej rodzinie ta statystyka zaczyna zbierać ponure żniwo

Ediś... jesteś wujem wojowniczki
w moich żyłach płynie pewna część Twojej krwi,
a to znaczy, że odwagę w zdobywaniu tego czego pragniemy mamy głęboko zakorzenioną w sobie
nic nie powstrzyma nas by i tym razem sięgnąć po zwycięstwo
jestem z Tobą...
całą sobą!



piątek, 18 marca 2016

232. Kolejna rocznica

Jak już wiecie
mam pewne dziwne przywiązanie do rocznic...

Dziś rocznica zakończenia chemii

Moja wiara w to, że było to ostatnie z ostatnich tankowań tej trucizny w moim życiu
TRWA

Każdego dnia staram się utrzymać tę wiarę przy życiu...
choć nie zawsze jest to łatwe...

podszepty czasem wychylają swe straszne trupie twarze z odmętów umysłu
czasem tyko szepczą
czasem krzyczą
czasem rozrywają trzewia nagłą paniką

jestem coraz bardziej wprawiona w życie z takimi dodatkami
człowiek ma chyba naturalną tendencję, aby jakoś oswajać trudne stany w jakich przychodzi mu się znajdować
takie przystosowanie ewolucyjne
aby nie zwariować

niemniej dłoń, która pomaga w takich sytuacjach wygrzebać się z bagna wciągającej paniki
jest po prostu niezbędna
dzięki, Dorota :-*

czwartek, 17 marca 2016

231. "Ja" - nowy film Anety Kopacz

Zostałam poproszona o dołączenie się do nowej akcji.
Z chęcią to robię. 

"Joanna" wryła mnie w ziemię, ponieważ odebrałam ją znacznie bardziej osobiście przez pryzmat już swojej, obecnej wówczas choroby. Zupełnie inaczej niż bloga, którym zaczytywałam się przed rakiem.
Z niecierpliwością czekam na nowy film Pani Kopacz, trailer jest obiecujący.

"Uznana reżyserka Aneta Kopacz zrealizowała nowy film dokumentalny, który rozpocznie 
kampanię edukacyjną na temat specjalistycznego żywienia w chorobie, skierowaną do 
osób zmagających się z nowotworami oraz ich bliskich. Byłam zaskoczona i poruszona, 
że tak wiele osób umiera wskutek niedożywienia, a nie bezpośrednio z powodu choroby 
onkologicznej, często nie mając szansy przejść przez cały proces leczenia – komentuje 
dokumentalistka. Jednak sam film traktuje temat w znacznie szerszym kontekście – 
prowokuje do refleksji o nas samych, jak żyjemy i dokąd zmierzamy...
Reżyserka, wielokrotnie nagradzana, nominowana do Oskara za film „Joanna” zaznacza, że 
nowy dokument inauguruje kampanię, której celem jest podniesienie świadomości społecznej 
w ważnej sprawie. Jednak jako dokumentalistka patrzy na temat wielowymiarowo, przygląda mu 
się uważnie, pokazuje takie aspekty rzeczywistości, jakich nie dostrzegamy, lub dostrzec nie 
chcemy. Realizując filmy poszukuję emocji, które uruchomią widza do zadania sobie pytań, 
wymagających przemyślanych odpowiedzi – podkreśla Aneta Kopacz. Problem choroby 
nowotworowej staje się powszechny. Badania bowiem wskazują, że co trzeci z nas zachoruje 
na raka. Już nie tylko uwarunkowania genetyczne mają wpływ na zdrowie. Coraz bardziej 
decydujący jest styl życia, który wybraliśmy. Dlatego zastanawiam się, czy my, teoretycznie 
ludzie zdrowi, potrafimy skorzystać z mądrości osób doświadczonych chorobą nowotworową, 
czy jesteśmy na to gotowi?
Film inauguruje kampanię edukacyjną „Żywienie medyczne – Twoje posiłki w walce z chorobą”, 
której celem jest zwiększanie świadomości na temat roli specjalistycznego żywienia w chorobie, 
zwłaszcza onkologicznej oraz edukowanie na temat żywienia medycznego jako integralnej 
części leczenia. Kampanię zainicjowała Nutricia Medyczna. Inicjatywę tę wsparło wiele 
towarzystw naukowych zajmujących się problematyką żywienia chorych oraz onkologią, a także 
organizacji pacjenckich zrzeszających chorych na raka.
Zwiastun nowego dokumentu Anety Kopacz można zobaczyć na YouTube pod linkiem: 
trailer filmu. Oficjalna premiera z udziałem reżyserki odbędzie się 22 marca br. Po jej 
zakończeniu film w całości będzie można zobaczyć na profilu Nutricii Medycznej na kanale 
YouTube."



O inicjatorze kampanii:
Nutricia Medyczna jest liderem na rynku żywienia medycznego, rozwijając szeroki i wyjątkowy portfel produktów dla pacjentów ze specjalnymi potrzebami żywieniowymi. Misją firmy jest sprawianie, by żywienie medyczne było integralną częścią leczenia.
Nutricia Medyczna działa zgodnie z ideą i zasadami BEST CARE, która oznacza dbałość o pacjentów oraz ich bliskich, poprzez dostarczanie im najlepszych, kompleksowych rozwiązań w zakresie specjalistycznego żywienia w chorobie. Nutricia Medyczna od lat współpracuje z lekarzami, pielęgniarkami i farmaceutami z całej Polski poznając ich potrzeby, a przede wszystkim potrzeby ich 
podopiecznych. Dzięki temu może na te potrzeby nieustannie odpowiadać, poprzez dostarczanie 
najwyższej jakości produktów i serwisu oraz szerokiego zakresu działań edukacyjnych.
Nutricia Medyczna jest częścią Grupy Danone. Oferuje ponad 200 najwyższej jakości produktów 
przeznaczonych zarówno dla dorosłych, jak i dzieci. Specjalizuje się w żywieniu dedykowanym różnym grupom pacjentów np. onkologicznym czy neurologicznym, posiada również bogate doświadczenie w leczeniu żywieniowym chorób metabolicznych i www.nutriciamedyczna.pl


poniedziałek, 14 marca 2016

230. The Sound of Silence





Magdo... dźwięk ciszy u Ciebie 
wciąż niesie ból sercu i dręczy duszę

dziękuję za wszystko czego od Ciebie się nauczyłam
spoczywaj w pokoju
mam nadzieję, że gdziekolwiek jesteś...
jesteś prawdziwie szczęśliwa

do zobaczenia kiedyś, dzielna Wojowniczko...


niedziela, 13 marca 2016

229. Dojrzałam chyba

do zapuszczania...

mimo bezsprzecznej wygody
bezproblemowości
poczucia wyzwolenia
i masy otrzymywanych komplementów

znów chcę zatrzepać taką bujnością i długością...






a ponad wszystko...
krótkie włosy są trochę nudne :-(
a ja nudy nieznoszę

Małż jest wniebowzięty
nie wiem tylko czy wytrwałości mi starczy
w zniesieniu tymczasowego looku
zarośniętego kundla


sobota, 12 marca 2016

228. Genetyka raka


W tym właśnie temacie proponuję dwa ciekawe opracowania:

Genetyka kliniczna raka piersi i jajnika 

Zastosowanie selenu albo jego związku do otrzymywania środka do obniżania odziedziczonego ryzyka zachorowania na raka piersi lub jajnika

Jestem najlepszym przykładem, że WARTO WIEDZIEĆ

wierzę, że wiedza jest wielkim orężem w walce z chorobą
i należy z niej korzystać jak tylko się da

dzierżyć miecz
i walczyć o każdy dzień

mimo, iż wiedza bywa
bolesna
kłopotliwa

wymaga odważnych decyzji

nie znosi bierności...

Last but not least...

Ze szczęściem donoszę, że kolejne badania kontrolne przeszłam na szóstkę :-)
wznowy brak
lewy cyc zdrowy jak kuń
jedynym zmartwieniem jest fakt, że nie udało się niestety usunąć upartego węzła, który gra z nami w chowanego (choć wciąż wygląda jak najzdrowszy ze zdrowych węzełków...)
wciąż dumam co począć z taką wiedzą...

niedziela, 6 marca 2016

227. Może tak, może nie, któż to wie...?

 

Jakiś czas temu, na terapii z psychologiem została nam przytoczona pewna stara chińska opowieść...
dźwięczy mi ona w głowie od tamtego czasu...
ma w sobie głęboką prawdę
i naukę, że nie jesteśmy jedynymi panami naszego losu

dla mnie uświadomienie sobie tego było bolesne i przyniosło falę buntu
sztorm
TSUNAMI buntu...
każdego dnia od nowa staram się nie dać ponieść tej fali
niemniej... ciągłe płynięcie pod prąd bywa wykańczające
może lepiej znaleźć złoty środek
nie dać się ponieść zabójczemu porądowi
lecz nie walczyć z żywiołem, który jest ponad nasze siły...

Posłuchajcie więc...

Któregoś roku pogoda była wyjątkowo dobra i zboże, które uprawiał pewien stary wieśniak, wyrosło zdrowe i silne, więc wszyscy sąsiedzi mówili mu, że ma szczęście, bo zbierze dobre plony.
Wieśniak odpowiedział: "Może tak, może nie, któż to wie?"

Na dzień przed rozpoczęciem żniw z równiny nadbiegło stado dzikich koni i stratowało pole rolnika. Sąsiedzi zebrali się i powiedzieli, że to wielki pech stracić tak wielkie plony.
Wieśniak odparł: "Może tak, może nie, któż to wie?"

Następnego dnia syn rolnika wyszedł z wielką liną i schwytał dzikiego ogiera oraz trzy klacze, a sąsiedzi zebrali się, by podziwiać konie i powiedzieli wieśniakowi, że ma wielkie szczęście.
Ten odpowiedział "Może tak, może nie, któż to wie?"

Rano syn rolnika zaczął ujeżdżać konie i kiedy tylko dosiadł ogiera, ten go zrzucił, chłopak upadł na ziemię i złamał nogę. Sąsiedzi wnieśli go do domu i użalali się nad wieśniakiem, mówiąc, że ma okropnego pecha, bo jego jedyny syn tak się zranił.
Rolnik odparł: "Może tak, może nie, któż to wie?"

Następnego dnia do wsi nadciągnęła armia cesarza w drodze na wielką bitwę i wszyscy zdolni do służby młodzi ludzie zostali schwytani i wcieleni do wojska. Ale nie syn wieśniaka, który miał złamaną nogę. Wszyscy sąsiedzi powiedzieli mu, że ma wielkie szczęście, gdyż jego syn uratował się przed wojskiem, a wieśniak odparł: "Może tak, może nie, któż to wie?"