tadaaaaaam! poznajecie?
Peruka była w użyciu jakieś 15 minut łącznie, licząc z głowami prawie wszystkich gości wigilijnych ;) gorąco, swędząco, generalnie lepiej bez, mimo chłodu w czerep...
nie pękły Wam jeszcze brzuchy z obżarstwa? ja rozchodzę się w szwach! Ale cieszę się, że apetyt wciąż dopisuje :)
Wszyscy ją mieli na sobie tylko nie ja! :(
OdpowiedzUsuńI nadal nie rozumiem, czemu nie wzięłaś rudej peruki albo... niebieskiej? Ja bym zaszalała! :D
Zapomniałam o podpisie. Tu Zu oczywiście :)
UsuńBo w każdym innym kolorze wyglądałam jak pół d... zza krzaka... ;-)
UsuńJa też nie miałam. Wiec nie jestes osamotniona. Zu następnym razem my przymierzamy.Ida dobrze dobrałaś peruke i bardzo ładnie wyglądasz. Dziękuje za mile spedzony tez Świąteczny czas w Waszym miłym towarzystwie������ J.G
OdpowiedzUsuńTak czy inaczej jesteś piękna!
OdpowiedzUsuńI córcia też!
Świąteczne obżarstwo trwa. Uuuufff...
Może do sylwestra zacznę się ruszać :P Kasia T
W peruce czy bez wyglądasz super :-) A.F.
OdpowiedzUsuń