No jak syf to syf na całego. Cudu nie będzie, wirus mnie dopadł. Leżę i kwiczę cichutko do moich krwinek by spieły swoje małe tyłki i pomogły teraz ze zdwojoną siłą, nawet jeśli muszą walczyć w tak ograniczonym składzie. W końcu jeden za wszystkich, wszyscy za jednego!!!!
Zapodam Wam tylko coś jeszcze miłego do posłuchania.... (chyba się zakochałam w tym głosie...)
Trzymam kciuki! Zdrówka kochana! Kasia T.
OdpowiedzUsuńKuruj sie i odpoczywaj :* :* jestem z Tobą <3
OdpowiedzUsuńOby do jutra, jeszcze tylko minuta, godzina, doba a może nawet tydzień, ale już za chwilę będzie dobrze
OdpowiedzUsuńM.R
Zdrowka!!! Trzymamy kciuki zebys szybko wrocila do zdrowia! :* M&M&J
OdpowiedzUsuń