poniedziałek, 23 listopada 2015

205. Zima idzie

jak nic!
"ciągnie po rajtuzach" jak mawiał mój dawny szkolny kolega wzbudzając tym salwy śmiechu.
Dla mnie namacalną oznaką nadchodzącej zimy są właśnie zmarźnięte nogi i konieczność przywdziania cieplejszych butów.
Zeszłoroczne raczej już nie dadzą rady więc czeka mnie jutro nieznośna powinność.

A dziś bardzo sensualna piosenka...

3 komentarze:

  1. nie lubisz nowych butków kupować?

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdy muszę -NIE! Najlepsze są spontaniczne zakupy. Sama radość :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. ALE DAJESZ SIĘ WODZIĆ ZA NOS CZUBOM FARMACEUTYCZNYM.TYCH TERRORYSTÓW CO ROBIĄ ROŻNE SYFY DO "LECZENIA"CHORYCH NA NOWOTWORY I DOPUSZCZAJĄ DO UŻYWANIA POWINNI POSTAWIĆ PRZED PLUTONEM EGZEKUCYJNYM.JA KIEDYŚ ZASTOSOWAŁEM GŁODÓWKĘ I POMOGŁO NA NOWOTWORY CO PRAWDA MNIEJ GROŹNE ALE PODOBNO NA ZŁOŚLIWE TEŻ POMAGA I NIE MAM PODSTAW SĄDZIĆ ŻE JEST INACZEJ.

    OdpowiedzUsuń