piątek, 1 maja 2015

113. Milczenie owcy

Powinnam chyba kontynuować milczenie jeśli nie chcę za bardzo jęczeć na blogu...

Od kilku dni tracę coraz bardziej ruchomość ręki. Najgorzej, że dzieje się to mimo iż solidnie pilnuję się z ćwiczeniami.
Nasila się też bolesność i zwiazana z tym beznadzieja odczuwana przez umysł.
Bardzo słabo śpię, budzę się w średniej kondycji. Bardziej umęczona bólem niż wypoczęta. W ciągu dnia troszkę się naprawiam, ale od popołudnia znów wpadam w jakąś cholerną tendencję spadkową. I tak koło się zamyka...

Aby odmienić swój nastrój wymyśliłam sobie na jutro odwiedziny u cioci.
Niestety jakieś 60 km od mojego miejsca zamieszkania i już obawiam się o swoją kondycję po tak szalonej wycieczce...
Jedna z ostatnich moich wycieczek w te strony skończyła się próbą przedwczesnego porodu :-/



19 komentarzy:

  1. Moce ślę i dobrą energię!!
    Oraz udanej wizyty u cioci życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Iduś, kochana - a może spróbuj głębokiej relaksacji? http://www.beme.com.pl/kartki-z-kalendarza/chwila-dla-ciebie/
    Mam nadzieję że ból i zły nastrój szybko miną...ściskam serdecznie i pozdrawiam z darem modlitwy ❤ ❤ ❤

    OdpowiedzUsuń
  3. Ida spij dobrze !
    troll

    OdpowiedzUsuń
  4. Ida, zaczynasz niedługo profesjonalną rehabilitację. Mam nadzieję, że da dobre efekty. Trzymaj się dzielnie :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana sluchaj dziewczyn,tak jak wspomniała Olga,ta.profesjonalna.rehabilitacjia powinna dać efekty.Pomyśl o relaksacji,Bogusi sugestia nie jest zła...
    Z tą ciocią,to świetny pomysł,ludzie nam przyjaźni potrafią "zadziałać"jak najbardziej wyszukany środek przeciwbólowy,tylko te 60 km...może jakbyś sie wygodnie.ulozyla ta droga nie bylaby jakims strasznym wyzwaniem.
    Iduś,narzekaj ile chcesz,to.przeciez Twoj blog,nie obawiaj się nikt Cię nie posądzi o histerię.Dużo już przeszłaś,a to byla poważna.operacja i wszyscy wiedzą,że powrot do względnego samopoczucia nie nastąpi na pstryknięcie palcami (szkoda)...
    Trzymaj się Kochana,moce i modlitwę przesyłam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ida, to trudna, drastyczna i bardzo poruszająca historia, ale daje nadzieję!
    https://www.facebook.com/notes/10151985556236969/?pnref=story

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale tym razem raczej nie urodzisz?
    Jedź.
    Materii mnie stan twojej ręki
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. martwi miało być

      Mela, nie ma się z czego śmiać
      ludzie potrafią zaskakiwać:pp

      Usuń
    2. no!
      znam historię osobiście, jak matka się dowiedziała, ze będzie babcią w momencie jak jej córka zaczela rodzic :p

      Usuń
    3. Też znam taką historię
      Ciocia moja pojechała do szpitala na nerki ;pp
      i urodziła moją chrzestną
      Prababcia omal na zawał nie zeszła

      Usuń
    4. życie plecie piękne scenariusze:)

      Usuń
    5. Nie no zdecydowanie nie. Co prawda okresu brak ale z innych powodów ;-) Jestem w pochemicznej menopauzie...

      Usuń
    6. Ida
      ja też powinnam być
      a wiele razy miałam okres:)

      Usuń
  8. Promyki słońca i ciepłe uśmiechy dla Ciebie
    Ida zostawiam...niech przegonią ból i smutek :) Jak tam wycieczka do cioci? Mam nadzieję że się wybrałaś? Wśród dobrych życzliwych nam ludzi świat pięknieje...pozdrawiam serdecznie ❤ ❤ ❤

    OdpowiedzUsuń
  9. dasz radę Ida może dobre kino ? dobra książka ? i zapomnisz trochę , że boli... a jakieś farmaceutyki ? pozdrawiam i ciepłe myśli w Twoją stronę

    OdpowiedzUsuń
  10. Spotkanie z fajnymi ludźmi daje pozytywną energię i tylko takiej Ci życzę :*

    OdpowiedzUsuń