wtorek, 18 kwietnia 2017

275. Zemdlało mi morale

a może to normalny objaw zakończonej przydługiej, męczącej psychicznie walki...?
syndrom wyzutej gumy?? zdecydowanie powinien być wprowadzony do lekarskiej terminologii.

źródło: http://stuffershack.com/modern-morale-ity/


Operacja udała się, oddaję się dość niemiłej i upierdliwej rekonwalescencji, podczas której czasami żałuję żem nie wycięła wszystkiego w cholerę zamiast bawić się w jednoczasową rekonstrukcję.
Podkreślam jednak stanowczo słowo "czasami"...

Pod koniec tygodnia wracam do pracy, a w tak zwanym międzyczasie rozkoszuję się nowymi odsłonami Eda...

3 komentarze:

  1. jak tak sobie pomyslę...

    ileż Ty dziewczyno kochana juz przeszłaś...

    serdeczności pozyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też czasem przechodzi mnie zdumienie...
      a z tyłu głowy kołacze się... czy pomyślałabyś że taki syf czeka na ciebie tuż za rogiem?
      3-4 lata temu byłam niemalże panią świata we własnym mniemaniu...

      nie znacie dnia ani godziny...

      Usuń
    2. jestem od Ciebie sporo starsza
      rak piersi dopadł mnie jak miałam 45 lat
      co jest i tak wcześnie, jak na średnią światową

      a poza tym przyplątały mi sie 3 chroniczne choroby
      szlag mnie trafia
      mam tylko 51 lat, mogłabym obdzielić chorobami 70ciolatkę albo raczej trzy
      na zewnątrz nic nie widać, wyglądamy jak zdrow, c'nie?
      jak mówił ks Kaczkowski - na wygląd nie choruję...

      teraz jesteś Królową życia
      bo - ŻYJESZ...

      Usuń