niedziela, 13 marca 2016

229. Dojrzałam chyba

do zapuszczania...

mimo bezsprzecznej wygody
bezproblemowości
poczucia wyzwolenia
i masy otrzymywanych komplementów

znów chcę zatrzepać taką bujnością i długością...






a ponad wszystko...
krótkie włosy są trochę nudne :-(
a ja nudy nieznoszę

Małż jest wniebowzięty
nie wiem tylko czy wytrwałości mi starczy
w zniesieniu tymczasowego looku
zarośniętego kundla


5 komentarzy:

  1. Zapuszczaj!!

    Ja źle wyglądałam w krótkich. Mimo to ludzie prawili mi komplementy. Nienawidziłam ich. ..
    komplementów Znaczy się

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro prawili to ciekawe czy źle Ci było czy może źle się czułaś sama ze sobą... :-/

      Usuń
    2. Mam swoją teorię. Tak się cieszyli że wracam do świata żywych że wszystko im się we mnie podobało. Ale wierz mi że nie mam urody do jeża na głowie. Źle się z nim czułam bo wyglądałam paskudnie.

      Usuń
  2. Ja lubię krótkie fryzury.
    Ale Ty zapuszczaj, skoro to ważne dla Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Boże jaka piękna.. Jest Pani piękna w każdej fryzurze :)

    OdpowiedzUsuń