Ida na pewno jest trudna decyzja ale cóż czasami życie stawia nas przed tak trudnymi wyborami , martwi mnie że w tak krótkim odstępie czasu miałaś przecież w kwietniu operację , teraz radioterapię a teraz znów operacja czy to nie za wcześnie na następną operację w tak krótkim czasie .Mam nadzieję że lekarz wie co robi .Przytulam Cię do serca i modlę się za Ciebie ,Zosia
Ida :* Rozumiem Twoje rozterki, żal, rozgoryczenie... Ale pamiętaj, kobiecość to coś, co się ma i nigdy, przenigdy się tego nie traci, nawet jeśli fizycznie zabraknie pewnych atrybutów. Kobiecość jest w głowie i w sercu. Kobiecość to wewnętrzne piękno, czułość, ciepło, mądrość. Ty je masz. Kobiecość to siła, a Ty ją masz Kochana i nic i nikt Cię jej nie pozbawi. :**
Mi bardziej chodziło o substytucję hormonalną po owariektomii, bo to co się będzie ze mną działo bez nawet minimalnych dawek hormonów jakie mają nawet stare starowinki trochę mnie przeraża. Dla mnie bezpieczeństwo jest ważniejsze więc muszę to przełknąć...
Kochana,pomyśl może w tym kierunku,że życie jest największym darem,te wszystkie zabiegi są dla Twojego dobra,tak jak napisala Olga,nic Ci nie odbierze kobiecosci,zadna operacja,żaden zabieg...Twoja kobiecość to Ty :*
Ida na pewno jest trudna decyzja ale cóż czasami życie stawia nas przed tak trudnymi wyborami , martwi mnie że w tak krótkim odstępie czasu miałaś przecież w kwietniu operację , teraz radioterapię a teraz znów operacja czy to nie za wcześnie na następną operację w tak krótkim czasie .Mam nadzieję że lekarz wie co robi .Przytulam Cię do serca i modlę się za Ciebie ,Zosia
OdpowiedzUsuńPodobno wie... Wyjdzie z badań krwi czy się nadaję...
Usuńto mnie uspokoiłaś to wobec tego trzymam kciuki za dobre wyniki badań .Miłej niedzieli .Zosia
UsuńTobie też Zosiu :-*
UsuńIda :*
OdpowiedzUsuńRozumiem Twoje rozterki, żal, rozgoryczenie...
Ale pamiętaj, kobiecość to coś, co się ma i nigdy, przenigdy się tego nie traci, nawet jeśli fizycznie zabraknie pewnych atrybutów. Kobiecość jest w głowie i w sercu. Kobiecość to wewnętrzne piękno, czułość, ciepło, mądrość. Ty je masz. Kobiecość to siła, a Ty ją masz Kochana i nic i nikt Cię jej nie pozbawi.
:**
Mi bardziej chodziło o substytucję hormonalną po owariektomii, bo to co się będzie ze mną działo bez nawet minimalnych dawek hormonów jakie mają nawet stare starowinki trochę mnie przeraża. Dla mnie bezpieczeństwo jest ważniejsze więc muszę to przełknąć...
UsuńFizjologii nie przeskoczysz, ale są też środki naturalne, roślinne (tylko nie soja!) którymi można się wspomagać. Lekarz z pewnością coś Ci podpowie.
UsuńOlga pięknie to ujęłaś jest dokładnie tak jak napisałaś .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was obie .Zosia
:*
UsuńIda, Tobie ostatnie co grozi to utrata kobiecości
OdpowiedzUsuń:*
Kochana,pomyśl może w tym kierunku,że życie jest największym darem,te wszystkie zabiegi są dla Twojego dobra,tak jak napisala Olga,nic Ci nie odbierze kobiecosci,zadna operacja,żaden zabieg...Twoja kobiecość to Ty :*
OdpowiedzUsuńKobiecość tak...
OdpowiedzUsuń:*
Ściskam Was dziubdziaski!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńhttp://blog.thebreastcancersite.com/kidsincreaserisk/?utm_source=social&utm_medium=sfight&utm_campaign=kidsincreaserisk&utm_term=20150304
OdpowiedzUsuń