piątek, 15 maja 2015

124. Madejowe łoże Pani L.



Ręka ewidentnie potrzebowała surowej dyscypliny! Pani Lidia wzięła mnie w maszynę tortur, jaką stanowią jej dłonie i wreszcie, od momentu załamania formy, widzę maleńki postęp.
Bolesnej pracy jeszcze wiele przede mną, ale kompletnie inaczej pracuje się gdy w końcu widać efekty :-D:-D:-D

Wreszcie udało mi się zrealizować receptę łaskawego eNeFZetu... Znów zaczęłam przypominać kobietę...przynajmniej w ubraniu...
Ale nie dopatrujcie się w powyższym wyznaniu braku akceptacji mojego obecnego wyglądu. Wszystko mam już w tej kwestii z sobą dogadane i w głowie ułożone.
Niemniej...
nachodzi mnie czasem tęsknota

i dziwna


nostalgia...

8 komentarzy:

  1. Ida! Brawo :) cieszę się, że mały kroczek zrobiony! Pomalutku, cierpliwie do celu!
    :**

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że wreszcie widzisz postępy
    To dla Ciebie nagroda za wysiłek i motywacja do dalszej pracy :)

    "Jak rzecz"- uwielbiam. Od tej piosenki zaczęłam słuchać Kasi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no to brawo!
    Ja tam nigdy nie zaakceptowałam braku owłosienia a w czasie chemii otyłości olbrzymiej:)
    ale przynajmniej od zakończenia leczenia do dziś każdego dnia jestem łądniejsza, a to w moim wieku - bezprecedensowe:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się z postępów, małymi kroczkami do celu
    pozdrawiam serdecznie i ściskam i siły dużo życzę♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Super Ida, życzę żeby każdego dnia było już tylko lepiej :*

    OdpowiedzUsuń
  6. http://kuracjusz24.pl/lokalizacja-osrodkow-rehabilitacyjnych-wspolpracujacych-z-zus-w-2014/

    (>°I°< *)troll

    OdpowiedzUsuń
  7. No w końcu nutka optymizmu i uśmiechu,tak trzymać,po takiej rehabilitacji będzie z dnia na dzień coraz lepiej:**** i ściskam:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ida dedykuję Ci słowa piosenki/// Jeszcze będzie przepięknie , jeszcze będzie normalnie // i tego się trzymaj .Pozdrawiam . Zosia

    OdpowiedzUsuń