Ważne informacje czyli strony bloga

sobota, 11 kwietnia 2015

97. Szuru buru!

W tym roku olałam świąteczne porządki.
Znowu... powinnam rzec.
W ubiegłym roku przyczyny tylko były inne
a może jednak te same?
wszystko sprowadza się do braku czasu, sił lub chęci na sprawunki mało istotne w tamtej chwili...
na rzecz Dziecka
na rzecz odpoczynku
na rzecz chorowania

Nadrabiam teraz. Nie miałam nawet w sztywnych planach wielkich porządków, ale tak jakoś wyszło.
A może zabijam w ten sposób przedoperacyjny stres, który zaczął mnie szturchać gdzieś koło serca?

Jutro w porze poobiedniej muszę się stawić w szpitalu. Nie znoszę spać poza domem! A szpital to już totalna granda!
Obym nie trafiła na chrapiącą sąsiadkę. Nie umiem spać gdy ktoś chrapie!

co robi się z telefonem, tudzież innymi cennymi rzeczami, na czas operacji?

15 komentarzy:

  1. Pewnie rzeczywiście tym sprzątaniem zabijasz przedoperacyjny stres.

    Trzymam kciuki z całych sił!!!
    ... No i ...żebyś trafiła na niechrapiącą sąsiadkę w sali ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. no i dobrze zrobiłaś bo się napracowałaś ale masz satysfakcję że dałaś radę bo mimo szczerych chęci i pomocy ze strony rodziny to wiem z autopsji że najlepiej sprząta sie samemu we własnym mieszkaniu , bo każdy ma inny system sprzątania ,i jak to człowieka cieszy żę jest czysto . Trzymaj się kochana .i w poniedziałek sercem , modlitwą i myślami będę z Tobą i Twoją rodziną która na pewno bardzo przeżywa Twoją operację .Zosia

    OdpowiedzUsuń
  3. Ida kup sobie stopery do uszu jak byłam w szpitalu to bardzo mi się przydały , nawet jak panie nie chrapały to w dzień żeby nie słyszec życiorysów 4 pań z mojej sali wkładałam do uszu stopery i mogłam chociaż przez chwilę mieć spokój .pozdrawiam serdecznie .Kasia

    OdpowiedzUsuń
  4. fajna piosenka . Zosia

    OdpowiedzUsuń
  5. jestem !
    przesylam z rana swiezutkie cieple ♥♥♥♥ ;)
    https://www.youtube.com/watch?v=RBumgq5yVrA
    cichosza

    OdpowiedzUsuń
  6. Ida,wszystko jest dobre,co choć na chwilę odwraca uwagę od głównego problemu.Plus taki,że masz super posprzątane mieszkanie.To jest ogromne obciążenie psychiczne...wiem Kochana,ale wyobraź sobie ze za tydzień o tej porze,moze będziesz juz w domku.Doskonale Cię rozumiem,tez mam problem ze spaniem poza domem.Ostatnio jak bylismy z mężem na takim szkoleniu w Krakowie i trzeba bylo spac jedna noc w hotelu,to juz mialam dość.Co z tego ze warunki byly przyzwoite,ale nowe miejsce,zmiana i z bieda spalam 4g.A tu dochodzą współlokatorki..do tego,Ida wcześniej ktoś wspominal o stoperach do uszu,lepiej je mieć.
    Nie wiem jak Np z komorka i innymi rzeczami,przewaznie są depozyty w szpitalach,gdzie mozna przechować na czas operacji.
    Musisz sie dopytac wcześniej,ten depozyt chyba jest cos platny.
    Kochana,wiesz że będziemy z Tobą
    :*

    OdpowiedzUsuń
  7. miałam dwie operacje. przed każdą pielęgniarka przynosiła gustowną, foliowa torebkę na rzeczy, które "chciałaby pani mieć przy sobie po obudzeniu". ,Można tam zapakowacm.in telefon, innych cennych rzeczy w szpitalu nie bedziesz potrzebowała. Laptopa może ktoś dowieźć później ;) Stopery to dobry pomysł. Po narkozie mogą chrapać osoby, które nigdy wcześniej tego nie robiły.Trzymam kciuki. Będzie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja operacja była już kilkanaście lat temu. Trochę inaczej wyglądało w szpitalach niż teraz. Telefon i dowód osobisty przechowały mi pielęgniarki. Nic cennego nie brałam do szpitala. Stopery są niezbędne, sztućce, kubek, piżama z rozpinaną górą, ładowarka, trochę drobnych. Resztę doniosą Ci bliscy po operacji. Paznokcie bez lakieru.
    Myślami będę z Tobą, MOCE będą płynąć!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Moce niech będą z Tobą♥♥♥
    Myślę ciepło i modlitwę ślę

    OdpowiedzUsuń
  10. Ida MOCE i ode mnie!!
    Trzymam kciuki mocno! Myślami z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
  11. Idus, ja tez jutro do szpitala, choc z innych oczywiscie przyczyn. Bede o tobie myslala... Ania Sz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, szczęśliwego rozwiązania!!!!! Zdrówka dla Ciebie i Malutkiej!!!!

      Usuń
  12. Oj, ty juz jestes w szpitalu, piszac jutro mialas na mysli niedziele, a ja poniedzialek. Trzymaj sie, pozdrawiam Ania Sz.

    OdpowiedzUsuń
  13. Iduś....będzie dobrze!!musi!!
    Całuski dzielna.
    Netka

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję Wam za wszystkie ciepłe słowa, myśli, modlitwy!!! Ma to dla mnie ogromne znaczenie!!!

    OdpowiedzUsuń