a brak wiadomości w moim przypadku oznacza dobre wiadomości :-)
W trakcie najdłuższej, milczącej z mojej strony blogowej przerwy działo się dużo i mało, zależy z jakiej strony na to spojrzeć...
Wróciłam do intensywnego życia zawodowego, towarzyskiego... ale praktycznie większość mojego wolnego czasu poświęcam Córce.
Najważniejszą jednak sprawą, która nie podlega żadnym zmianom jest fakt, że jestem ZDROWA!!!!! I w tej materii pragnę, aby tak właśnie zostało :-)
Z każdym dniem nabieram coraz większej pewności, że ten koszmar jest już daleko za mną i nigdy nie wróci, choć nie będę ściemniać, że wszystkie myśli są tylko i wyłącznie pozytywne.
Bądź co bądź... rakowe okulary nie są różowe...
przesyłam Wam moc słońca i uśmiechu, Czytacze!
dziękuję, że mimo, iż tak mnie mało... Wy wciąż wchodzicie
dla mnie to znak, że nie jestem Wam obojętna ;-)
Bądź zdrowa kochana:))
OdpowiedzUsuńTy Rybciu również😉
UsuńBardzo się cieszę z TAKICH wieści :) matunia
OdpowiedzUsuńDzięki Matuniu, że zaglądasz i mi kibicujesz. Dla mnie bycie na forum, jak możesz się domyślić, stało się nieznośnie bolesne i musiałam się wycofać... Mam nadzieję,że u Ciebie wszystko dobrze.
Usuńtak kochana, czytam regularnie :) i niezmiennie kibicuje :) u nas wszystko dobrze. Szymciu poszedł od marca do przedszkola i świetnie sobie radzi, nie uronił ani łezki i sprawia mu to samą przyjemność. Was chyba też czeka przygoda z przedszkolem od września? :) :* matunia
UsuńTak, wrzesień to będzie wielka chwila!
UsuńCudowne wiadomości ❤ Zajmuj się Kochana ŻYCIEM i nie wracaj do przeszłości, by nie dopadł strach. On potrafi nas okraść z tego co dobre. Nie pozwól na to! Ciesz się każdą chwilą 😊 Z serca pozdrawiam ❤
OdpowiedzUsuńZostań w zdrowiu! :*
OdpowiedzUsuńTwoja historia daje innym nadzieję. Życzę Ci samego zdrowia i szczęścia :)
OdpowiedzUsuńnie jesteś i nie będziesz dla mnie obojętna kibicuję i trzymam kciuki za nas wszystkie żebyśmy w dobrym zdrowiu bawiły wnuki naszych wnuków ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo i trzymam kciuki aby tak już pozostało!!! Ściskam Cię mocno ��
OdpowiedzUsuń