- czy TO będzie bolało? - pytam z lekką obawą podczas gdy Pani Kasia zwana opatrunkową rozszywa mój dren...
- hmmmm... A teraz coś boli?
- na razie nic nie czuję
- to dobrze, bo już prawie go wyjęłam!!
Pani Kasia, troskliwą opieką na oddziale chirurgii onkologicznej, rehabilituje się po tym jak kilka tygodni temu pobierając krew do przedoperacyjnej analizy zrobiła mi siniaka ;-)
Niestety ruchomość mojej ręki pogarsza się dosłownie z każdą godziną :-S nasila się za to ból, sztywność, szczypanie, swędzenie, palenie...
Mam nadzieję, że jutro rehabilitantka rozwieje moje obawy co do tego beznadziejnego stanu i orzeknie że to całkiem normalne...
bardzo się cieszę Twoja wolnością!
OdpowiedzUsuńi życze najlepszego spotkania z rehabilitacją
niech się w końcu poprawia!!
Bardzo, bardzo się cieszę że uwolniłaś się od drenu :*
OdpowiedzUsuńNiech się wszystko poukłada po Twojej myśli :))
MOCe wysyłam cały czas :)
Goi się, stąd te przykre doznania.
OdpowiedzUsuńObyś jutro się uspokoiła po pierwszym spotkaniu z rehabilitantką.
Pytaj o wszystko, rozwiewaj wątpliwości.
Trzymam kciuki mocno i ślę Ci dobrą energię :)
:*
Ostatnie dni najgorzej jest z pachą. Jakby.ktoś mi dłubał tam rozżarzonym pogrzebaczem :-S
UsuńOj, to strasznie paskudny ból!
UsuńTulę cieplutko :*
:) Trzymam kciuki za jutro:*
OdpowiedzUsuńI ja trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę z rehabilitantką oby przyniosła Ci ulgę rehabilitacją:*
OdpowiedzUsuńPozbyłaś się drenu,tego bólu też się pozbędziesz:-)Kochana,rehabilitant rozwieje wszystkie Twoje wątpliwości,może te przykre odmiany z cyklu szczypanie,rozgrzany pogrzebacz,to norma?
OdpowiedzUsuńBuziaki Iduś i sama widzisz,ze idzie ku dobremu:-)
Strasznie długo miałaś ten dren. Mnie w szpitalu powiedzieli, że nie można mieć za długo drenu, bo to powoduje wzmożoną produkcję chłonki. Ja już na ściągnie nie jeżdżę od jakiś 2 tygodni. Na początku się zbierała chłonka i to dużo, ale po miesiacu przestała. Ciekawe jak To będzie w Twoim wypadku. Fajnie, że masz spotkanie z rehabilitantka. Ja miałam od razu po operacji - dwa razy i dostałam broszurkę z ćwiczeniami. Rękę mam taką sobie - czasami mrowi i boli, zakres mam jeszcze nie pełny mimo ćwieczeń, ale nie jest źle. jak nie podnosze do góry to jakby była zdrowa:) Daj znać jak z ręką i co powiedziała rehabilitantka. Może mnie jestprościej, bo mam pierś, chociaż bliznę mam od sutka po pachę, też ciągnie...ściskam mocno!
OdpowiedzUsuńTo ja znacznie.gorzej. Nie jestem w stanie podnieść ręki nawet o 90 st. A jeszcze tydzień temu podnosiłam do góry...
UsuńMyślę że pierś nie ma.tu wielkiego znaczenia. Cały problem to pusta pacha...
Taką rehabilitację szpitalną miałam ale teraz idę na miesięczną rehabilitację w coi.
UsuńIda, no i jakie wrażenia po rehabilitacji?
UsuńCałuję
OdpowiedzUsuńNetka